Po co nam Wody Polskie, skoro tak wygląda rzeka Prądnik (Białucha) w Krakowie?

W Kronika dyrektor RZGW w Krakowie Wojciech Kozak (PSL) stwierdził, że Wody Polskie nie zostały powołane do sprzątania śmieci w rzekach. A po niedawnych konsultacjach Planów Urządzenia Wód nie mamy wątpliwości, że Wody Polskie swoją rolę widzą głównie w regulowaniu, wycinaniu, pogłębianiu i betonowaniu polskich rzek.
Tymczasem w Prawie Wodnym jednoznacznie stwierdzono, że to właśnie Wody Polskie wykonują prawa właścicielskie w stosunku do rzek. Skoro tak, to jako właściciel powinni posprzątać teren, którym zarządzają!
Oczywiście łatwo panu Kozakowi zrzucać odpowiedzialność na miasto z racji powołania tam użytku ekologicznego, jednak pytamy, czy stosowne porozumienia przenoszące prawa właścicielskie na Gminę Kraków zostały podpisane? A jeśli nie to kto posprząta śmieci?
Wystąpiliśmy jako Koalicja Ruchów Krakowskich do Wód Polskich o spotkanie w tym temacie i liczymy na szybką reakcję.
Popieramy akcję, którą tak chętnie chwalą się Wody Polskie w social mediach #wodytoniesmietnik i apelujemy: Oczyśćcie Białuchę!
Dodaj komentarz